Przełomowy wyrok w sprawie ChatGPT

Przełomowy wyrok w sprawie ChatGPT – dlaczego modele językowe nie naruszają praw autorskich?

Niedawno zapadł przełomowy wyrok w sprawie dotyczącej naruszenia praw autorskich przez ChatGPT, który może fundamentalnie zmienić sposób, w jaki postrzegamy kwestie prawne związane z trenowaniem modeli językowych. Raw Story Media, Inc. i AlterNet Media, Inc. pozwały OpenAI, twierdząc, że firma bezprawnie wykorzystała ich treści do trenowania ChatGPT. Jednak sędzia oddaliła sprawę, przedstawiając argumentację, która może wyznaczać nowy kierunek w podobnych sporach.

Klucz do zrozumienia wyroku: modele nie są bazami danych

Fundamentalne znaczenie dla zrozumienia wyroku ma techniczny aspekt funkcjonowania modeli językowych. Jak wyjaśnia Ignacio de Gregorio w szczegółowej analizie sprawy (źródło: medium.com/@ignacio.de.gregorio.noblejas/why-this-chatgpt-court-win-is-historic-997f75927380), modele językowe nie działają jak bazy danych – nie przechowują ani nie kopiują oryginalnych treści, lecz uczą się na podstawie wzorców w danych.

Sędzia w swoim orzeczeniu zwróciła uwagę na kilka kluczowych aspektów:

  1. Fakty nie podlegają ochronie prawnoautorskiej – model uczy się faktów i wzorców, nie kopiuje treści
  2. Synteza zamiast kopiowania – odpowiedzi modelu są generowane poprzez syntezę wiedzy z wielu źródeł
  3. Wielkość zbiorów danych – przy tak ogromnej ilości danych treningowych, wpływ pojedynczego źródła jest znikomy
  4. Brak konkretnej szkody – powodowie nie byli w stanie udowodnić bezpośrednich szkód wynikających z wykorzystania ich treści

Japoński model jako wzór?

W tym kontekście szczególnie interesujące wydaje się podejście Japonii do kwestii wykorzystania danych w trenowaniu AI. Japońska minister edukacji, sportu, nauki i technologii, Keiko Nagaoka, ogłosiła, że wykorzystanie treści do trenowania modeli AI nie będzie ścigane z tytułu naruszenia praw autorskich. To radykalne podejście, ale ma solidne podstawy techniczne i praktyczne.

Dlaczego modele językowe są inne niż bazy danych?

Kluczowa różnica między bazą danych a modelem językowym polega na tym, że:

  1. Model nie przechowuje oryginalnych treści
  2. Nie może odtworzyć dokładnych kopii materiałów treningowych
  3. Generuje nowe treści na podstawie abstrakcyjnych wzorców
  4. Wykorzystuje stochastyczne próbkowanie, co oznacza, że nawet przy podobnych zapytaniach generuje różne odpowiedzi

Technologia RAG jako wyjątek

Warto zauważyć, że sytuacja może wyglądać inaczej w przypadku technologii Retrieval-Augmented Generation (RAG), która faktycznie wykorzystuje bazę danych do wspierania generacji tekstu. W tym przypadku można argumentować za stosowaniem bardziej restrykcyjnych zasad dotyczących praw autorskich, ponieważ mamy do czynienia z bezpośrednim przechowywaniem i wykorzystywaniem treści.

Wnioski na przyszłość

Wyrok w sprawie ChatGPT oraz japońskie podejście do praw autorskich w kontekście AI wskazują na potrzebę nowego spojrzenia na prawa autorskie w erze sztucznej inteligencji. Kluczowe wydaje się rozróżnienie między:

  • Uczeniem się na danych (podobnie jak człowiek uczy się z dostępnych źródeł)
  • Kopiowaniem i przechowywaniem treści (jak w przypadku baz danych)

To rozróżnienie może być fundamentem dla przyszłych regulacji prawnych dotyczących AI, pozwalając na rozwój technologii przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej ochrony praw twórców w przypadkach, gdy ich treści są faktycznie kopiowane i przechowywane.

Dodaj komentarz

5 − three =